kość łódeczkowata złamanie

Ludzki nadgarstek składa się z ośmiu kości. Jedną z nich jest tak zwana kość łódeczkowata. Złamanie jej może nieść nieprzyjemne konsekwencje. Nie można tego bagatelizować. Co ważne, złamanie kości łódeczkowatej nie musi dawać o sobie znać. Nie musi wywoływać obrzęku ani bólu. Mimo to, po upadku na nadgarstek, warto sprawdzić, czy nie doszło do złamania. Ból, który może pojawić się jako objaw sugerujący złamanie kości łódeczkowatej, uwydatnia się podczas ucisku w dane miejsce oraz w czasie, kiedy chcemy coś chwycić. Czasem wiąże się z pojawieniem krwiaka lub obrzęku, ale raczej nie ma żadnej deformacji widocznej gołym okiem, dlatego część pacjentów bagatelizuje tę kwestię.

Jak większość urazów ręki, złamanie kości łódeczkowatej wymaga wykonania RTG (zdjęcia rentgenowskiego) w celu dokonania prawidłowej diagnozy. Nie jest to jednak proces łatwy – miejsce, w którym znajduje się kość łódeczkowata, jest dosyć nietypowe i zdarza się, że pierwsze z wykonanych zdjęć nie pozwoli na pełne zaobserwowanie urazu. Dlatego w tym przypadku niezwykle ważny jest wywiad z pacjentem, ponieważ nawet jeśli zdjęcie nie ukazuje w pełni, że doszło do złamania, lekarz może podjąć właściwe kroki, czyli unieruchomić dłoń za pomocą gipsu.

Po wyleczeniu urazu kość łódeczkowata wymaga dalszej rehabilitacji. Celem ćwiczeń jest między innymi odzyskanie czucia głębokiego. Należy pamiętać, że przez kolejne pół roku lepiej jest oszczędzać rękę, nie nadwyrężać jej, na przykład poprzez noszenie ciężkich toreb.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *